
Wiosenna łąka tak pyszna jak Leśny mech. Ciasto idealne dla osób na dietach bezglutenowych i niskowęglowodanowych.
Zrobienie smacznego ciasta, które nie zawiera ani cukru, ani glutenu to wyzwanie. Ciasta niskowęglowodanowe i bezglutenowe, które się udają, dobrze wyglądają i świetnie smakują to jak dla mnie wyczyn. Często eksperymentuję w kuchni z różnym skutkiem.
Mam sprawdzone ciasta i desery, które smakują zarówno osobom eliminującym cukier i gluten, jak i tym w nich "zakochanych".
Do takich udanych ciast należy Wiosenna łąka, do upieczenia której zainspirowało mnie popularne w mediach ciasto Leśny mech.
Wiosenna łąka to bardzo smaczne, wilgotne ciasto migdałowo-szpinakowe z galaretką i kremem śmietankowym.
Składniki potrzebne do przygotowania ciasta:
- mąka migdałowa 120 g
- jaja 5 sztuk
- szpinak świeży Baby 125 g
- erytrytol w pudrze 70 g (można dać więcej)
- proszek do pieczenia 1 łyżeczka
- szczypta soli
Składniki potrzebne do sporządzenia kremu:
- śmietanka 36 250 ml u mnie Klimeko
- serek mascarpone 250 g
- erytrytol do smaku
Składniki na warstwę owocową:
- galaretka owoce leśne bez cukru 2 sztuki po 14 g Celiko
- truskawki, jeżyny, poziomki i borówki
- erytrytol do smaku
Wykonanie:
Blaty migdałowo-szpinakowe.
Zaczęłam od umycia, osuszenia i zblendowania szpinaku z odrobina cytryny. Białka oddzieliłam od żółtek i ubiłam na sztywną pianę dodając stopniowo erytrytol. Mąkę migdałową wymieszałam z proszkiem do pieczenia. Do szpinaku dodałam żółtka oraz składniki sypkie i wymieszałam, a następnie małymi partiami dodawałam pianę, delikatnie łacząc ją z masą.
Ciasto przełożyłam do okrągłej tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam w temperaturze 160 stopni około 40 minut. Po upieczeniu ciasto zostawiłam do wystudzenia w piekarniku.
Następnie przekroiłam je na pół i wykroiłam ciut ciasta do dekoracji.
Wykonanie:
Krem.
Schłodzoną śmietankę oraz serek mascarpone razem zmiksowałam na sztywna masę dodając w miedzy czasie erytrytol w pudrze.
Wykonanie:
Warstwa owocowa:
Galaretki rozpuściłam w połowie wrzącej wody, dosłodziłam, a następnie dodałam pokrojone lub nie owoce. Gdy galaretka zaczęła tężęć wylałam ją do tortownicy na jeden z blatów, a drugim przykryłam i delikatnie docisnęłam. Ciasto włożyłam do schłodzenia do lodówki.
Gdy ciasto było wystarczająco schłodzone wyjęłam je z formy, wyłożyłam krem i udekorowałam.
Do dekoracji ciasta użyłam owoców, pokruszonego ciasta oraz kwiatów. Naturalna dekoracja dla mnie jest najefektowniejsza, ale można szaleć. Gotowe.
Smacznego.
ketona_zona